Idzie nowe, czy konieczne lepsze, to na pewno nie sposób jednoznacznie stwierdzić. Zmiany w kwestii rozliczeń transakcji z pewnością nie wszystkim przypadły do gustu, jednak z fiskusem nikt nie zamierza pogrywać. Czy nowe uregulowania istotnie stanowią aż tak duży problem jakby mogło się zdawać?
Kasy fiskalne teraz także w kantorach wymiany walut
Prędzej, czy później można było spodziewać się dużych zmian prawie finansowym. Coraz więcej branż zostało objętych obowiązkiem korzystania z kas fiskalnych. To już nie te czasy, kiedy urządzenia te były niemal wyłącznie domeną sklepów. Począwszy od roku 2019 także w kantorach wymiany walut nastąpi obowiązek korzystania z kas fiskalnych niezależnie od wysokości obrotu. Początkowo za sprawą Rozporządzenia Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 20 grudnia 2017 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących termin wdrożenia kas fiskalnych przewidywano od 1 kwietnia 2018 roku. Jednak z uwagi na problemy techniczne i brak odpowiednich kas, potrafiący rejestrować tego typu sprzedaż zdecydowano się wydłużyć okres zwolnienia do końca bieżącego roku (Rozporządzenia Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 1 marca 2018). Przyjrzyjmy się jednak rozporządzeniu w obecnym kształcie.
Czy wszystkie kantory będą musiały mieć kasę fiskalną?
Kiedy bliżej przyjrzymy mającym wejść w życie w kwietniu przepisom, bez trudu dostrzeżemy, że obowiązek posiadania kas rejestrujących nie jest adresowany do wszystkich punktów wymiany walut. Ustawowy wyjątek obejmuje bowiem banki oraz spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, określane też mianem SKOK-ów. Pozostały kantory bez wyjątku muszą podporządkować się nowym obostrzeniom. Żaden z tych podmiotów nie może liczyć na to, że rygorystyczne przepisy jakimś dziwnym trafem go nie obejmą.
Dlaczego zaostrzono przepisy?
Pomimo, że wielu ekspertów z zakresu prawa finansowego nie widzi potrzeby wprowadzania do kantorów kas fiskalnych, ustawodawca w żadnym wypadku nie zamierza wycofywać się ze swojego pomysłu. W pierwszej kolejności uzasadnia swoje działania koniecznością dalszego uszczelniania systemu podatkowego poprzez ograniczenie procederu polegającego na nieprawidłowym rozliczaniu podatku VAT. Wydaje się, że niekoniecznie musi się to odbywać w ten sposób, ponieważ prawo dewizowe wystarczająco reguluje proces zakupu i sprzedaży walut.
Co kantory mogą nabijać na kasę fiskalną?
Oswojenie się z koniecznością wystawiania paragonów dla podmiotów świadczących wymianę walut nie powinno stanowić większego problemu. Pozostaje jednak pytanie, co należy rozliczyć w przypadku zawartej przez klienta transakcji. Tutaj pojawiają się różne opcje do przeanalizowania. Ponieważ pieniądz sam w sobie nie jest towarem, ani też usługą, wydaje się, że rejestrowanie skupu bądź sprzedaży w złotówkach nie rozwiąże problemu poprawnej ewidencji. Według innych założeń lepszym rozwiązaniem byłoby rozliczanie narzuconej przez kantor marży. Poza tym pojawia się inny, niekoniecznie prosty do rozwiązania problem. Kantory rozliczają transakcje nawet do 4 miejsc po przecinku, kiedy kasa fiskalna ma ograniczenia w postaci 2 pozycji.
Kantory internetowe będą miały problem
Poza bankami i spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi żaden punkt wymiany walut nie może liczyć na taryfę ulgową. Dlatego z nowych obowiązków nie zostaną zwolnione kantory internetowe a kasy fiskalne także w tym przypadku będą zmuszone rejestrować każdorazowo transakcję. Tu pojawia się też inny problem dotyczący świadczenia usług elektronicznym. W związku z tym takie kantory będą zobligowane do wysyłki elektronicznych paragonów, lub drogą pocztową w klasycznej formie, co wiązałoby się ze sporymi kosztami. Dziś wiemy mniej więcej tyle, że jeśli chodzi o mające zostać wprowadzone do kantorów wymiany walut kasy fiskalne przepisy powinny zostać doprecyzowane. Sam obowiązek korzystania dla tego rodzaju działalności z urządzeń do rejestrowania transakcji nikogo w obecnych czasach już nie dziwi.